Od zawsze byłam zmarzluchem dla którego zima była najgorszą porą roku. Przez bite trzy miesiące (a czasem i więcej) wyjście z domu staje się dla mnie udręką. Nie lubię temperatury poniżej 10 stopni, nie lubię, gdy o 15 jest już ciemno na dworze i nie lubię moich zatok, przez które czapkę na głowie muszę mieć zawsze kiedy wychodzę... co równa się z ugnieceniem, ulizaniem i ogólnym spustoszeniem moich włosów. Na szczęście, mam nadzieję, zima właśnie się skończyła. Albo przynajmniej powoli nadchodzi wiosna. Temperatura w poprzedni weekend sięgała 10 stopni ( w końcu!) a słońce świeciło przez cały dzień. Ponieważ nazywam się dzieckiem-słońca i dzieckiem-lasu (później to wyjaśnię) nie mogłam nie spędzić tych dni w domu i cały weekend przesiedziałam wśród mchów i drzew razem z moim czworonożnym przyjacielem. Wyobraźcie sobie moją radość, kiedy wiem, że następny weekend będzie równie ciepły i słoneczny. Człowiek od razu jest inny.
Zawsze lubiłam ciepło. Od tak, samo w sobie. Niezależnie od tego, czy było spowodowane promykami słońca grzejącymi moją skórę czy wsparciem bliskiej osoby, ciepło to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy jakie jest mi dane doświadczać. I uwierzcie mi, ja naprawdę to doceniam i w jakiś może-dziwny-sposób to celebruję. Uwielbiam te uczucie. Między innymi dla takich chwil się żyje. Ciepło, miłość, szczęście. I tak z dnia na dzień, ciesząc się z każdej sekundy.
Bershka jacket | Cubus pants | Stradivarius blouse | Primark scarf | Cropp boots
Dlaczego dziecko-lasu? Brzmi beznadziejnie, fakt. Ale nazywam się tak, bo ja na prawdę uwielbiam spędzać czas w lesie. Z dala od wszystkich, na spokojnie, tylko z swoimi myślami (i psem, który kocha las bardziej ode mnie). Przyznajcie, kiedy ostatnio spędziliście godzinę siedząc w lesie i łapiąc pierwsze promyki słońca? Ja kilka dni temu. I za kilka dni znowu pójdę w jedno z moich ulubionych miejsc, usiądę na miękkim mchu i rozprawię się z myślami. Gorąco polecam.
A wy? Jakie macie plany na weekend?
Jeśli podoba Wam się blog, zapraszam TUTAJ.
Jeśli podoba Wam się blog, zapraszam TUTAJ.
śliczne zdjęcia :) ja mam to samo, jak jest zimno to aż chce mi się płakać kiedy muszę wyjść ;) lubię ciepło, ba gorąco nawet, temperatury w lecie powinny być +30stopni, byłoby idealnie :D
OdpowiedzUsuńJak zawsze super. Prosto i wygodnie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z zatokami, choć w tym roku i tak jest lepiej niż poprzednio, Piękny look i kolor spodni boski:)
OdpowiedzUsuńMam podobnie jak Ty :) Zima jest to dla mnie czas udreki i kojarzy mi sie tylko z chorobami
OdpowiedzUsuńhttp://angelaendzel.blogspot.com
Ale masz urocze spojrzenie!
OdpowiedzUsuńPiękne widoki. Idealne miejsce na spacery. A gdzie pies? :D
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie zdjęcia :). Tego dnia chodził swoimi drogami - chyba też już poczuł wiosnę i włączył tryb myśliwego ;>
UsuńPrzepiękne zdjęcia :) śliczna stylizacja, bardzo ładnie w niej wyglądasz :))
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Ja niby też zmarzluch, chociaż jak jest za gorąco te około 30 stopni to umieram, zwłaszcza u mnie w regionie, ale jak już jestem we Włoszech to tam zupełnie inaczej się to odczuwa.
OdpowiedzUsuńŁadnie :))
OdpowiedzUsuńprzyjemnie ogląda sie te fotografie:))
OdpowiedzUsuńWyglądasz ślicznie. Zimno i śnieg toleruję tylko w święta. Teraz już nie mogę doczekać się prawdziwej wiosny :D
OdpowiedzUsuńCiekawie dobrana kolorystyka ciuchów . Ja też nie przepadam za ziom mogłabym ten okres przespać jak misie. Śnieg powinien być tylko w górach. Lasy są fajne tak uspokajają choć na dłuższą metę nie dla mnie .
OdpowiedzUsuńLas ma w sobie urok, to trzeba przyznać :) Można się w nim wyciszyć, połączyć się z naturą można tak rzec wręcz :) Uciec od codziennych spraw! :) Też już czekam na wiosnę, chyba kto nie czeka <3 Podoba mi się u Ciebie i zostaję na dłużej, dodaję do obserowowanych :) Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńwww.sandina.pl
Piękne zdjęcia :) też już czekam na wiosnę, bo moja nowa kurteczka wisi w szafie i nie mogę się doczekać, aż ją w końcu założę <3
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ♡ Ja w wakacje zrobiłam się takim zmarźluchem w wakacje :c Dziecko lasu wcale nie brzmi głupio ♡♡
OdpowiedzUsuńOjjj kochana nie masz cyzm się przejmować, w czapce wyglądasz super, gorzej jakbyś mnie zobaczyła, jak jakiś przychlat, ale niestety czasem trzeba grrrrr :/
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się, że ożywiłaś zestaw czerwonymi spodniami, właśnie teraz na ulicach brakuje takich wyraźnych i zdecydowanych kolorów, a ja sama uwielbiam takie nosić <3
Super wyglądasz :)
Takkk- wiosno przychodź! <3 hehe
Co byś powiedziała na wspólną obserwację?
miłego dnia :)
Daria
Jesteś taka śliczna, że w worku byś dobrze wyglądała ;D
OdpowiedzUsuńOj nutki niedługo będą, aktualnie mam klucz wiolinowy i wygląda genialnie! <3
Jestem u Cb pierwszy raz ale z chęcią bede Cue odwiedzać częściej ;);) masz piękne rysy ;)
OdpowiedzUsuńZestaw świetny ;);)
Zapraszam Cie na nowy hybrydowy post ;) z chęcią przeczytam Twoja opinie ;);)
Świetna stylizacja :) pięknie tam u Ciebie jest, tak zielono ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Świetnie wyglądasz, ciekawa stylizacja. :-)
OdpowiedzUsuńpięknie moja imienniczko! ♥
OdpowiedzUsuńmogłabyś poklikać u mnie w ostatnim poście? to tylko chwilka :)
http://czillen.blogspot.com/
również uwielbiam spacerować po lesie, coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, też lubię spacerki;-)
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że jestem dzieckiem miasta :D
OdpowiedzUsuńRównież nie przepadam za zimą, ale w tym roku jest znośnie- bardzo znośnie.
Bardzo łądny strój :)
Fajny look
OdpowiedzUsuńspodnie mają boski kolorek <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu :)
Anru
Ladny kolor paznokci, ciekawe zdjecia! :)
OdpowiedzUsuńGenialne spodnie. :D Też jestem strasznym zmarzluchem...
OdpowiedzUsuńświetne spodnie, super mają kolor:)
OdpowiedzUsuńMasz świetne spodnie! :)
OdpowiedzUsuńTeż często mam problemy z zatokami i za mrozem również nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńświetna casualowa stylizacja < 3
OdpowiedzUsuńja już sie nie mogę doczekać aż w końcu wiosna nadejdzie, taka pełna i prawdziwa !
OdpowiedzUsuńJa tak samo jestem straszna zmarzlina:D,nie cierpię zimy,jakbym mogła to bym się na ten czas zamieniła w niedźwiedzia,albo wyleciała do Australii:D,świetny i wygodny zestawik! piękne masz włoski:))
OdpowiedzUsuńoj zdecydowanie jestem taka jak Ty pod względem pogody, czasami myślę, czy by nie rzucić wszystkiego i wyjechać gdzieś na zimę z Polski;]
OdpowiedzUsuńbardzo lubię borda i ciemne czerwienie, wiec czapka i spodnie jak dla mnie bomba!
Fajnie wyglądasz, idealnie wpasowałaś się w okolicę :)
OdpowiedzUsuńkocham bordo , super :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs :)
claudiaslomiana.blogspot.com/2015/02/konkurs.html
Piękne zdjęcia i ładny kolorek spodni ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
Ja wakacje od dziecka spędzam niedaleko lasu, świetne uczucie :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie stworzeniem ciepłolubnym jestem, zima to dla mnie największy koszmar i już nie mogę się doczekać, aż zrobi się ciepło. poprzedni weekend był całkiem niezły, za to ten jest straszny, dobrze że siedzę w domu. ;) a lasu nie lubię i chyba nic już tego nie zmieni. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Też czekam juz na wiosnę, zimna temperatura to nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com, u mnie nowy post o butach Adidas Orginals Superstar.
Widzę, że mamy takie samo podejście - już starczy tej zimy, brr! Świetne spodnie :)
OdpowiedzUsuńFajna czapka :)
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz genialne włosy ! ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwone spodnie! Masz piękne włosy!
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba!!! :]
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta czapa, lubię takie zestawy :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię ciepłe dni ale teraz też często wychodzę na spacery z synkiem i mężem dla zdrowia :)
OdpowiedzUsuńLooking so cute!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other ?
Kisses
Emily from PTT
Boskie zdjęcia !
OdpowiedzUsuńsuper zestaw ;)
OdpowiedzUsuńJa też wyczekuję już wiosny! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny zestaw ^^
OdpowiedzUsuńja też kocham las <3
Mój Blog - Klik
Bardzo lubię spodnie w takim kolorze :)
OdpowiedzUsuń