2/14/2015

ROMANTIC TIME

Narzekamy na walentynki, na mnogość serduszek i przereklamowanych wyznań. Jasne, kto lubi fałsz i zakłamanie? Ale dlaczego by nie iść na przekór antypatii do walentynek? Ostatnio mam wrażenie, że coraz więcej osób nie lubi walentynki bo "wypada" je negować. Idąc na przekór, napiszę to wyraźnie i tylko raz : walentynki są super. To jak Dzień Matki czy Dzień Dziadka -to okazja do celebrowania miłości. A przecież miłość to najpiękniejsza rzecz na świecie. Więc dlaczego zamiast cieszyć się z okazji do świętowania pięknej, czystej miłości próbujemy ogłosić całemu światu ,,ja walentynek nie obchodzę, jestem ponad to". To dużo gorsze od tych kiczowatych serduszek wszędzie, serio. Dla tych, co jednak postanowili obchodzić walentynki tak jak ja(choć mniej świątecznie) i zostają w domu - zapraszam na 3 idealne filmy na walentynki i 3 książki iście romantyczne! 


1. I że Cię nie opuszczę / The vow



Film o prawdziwej miłości, tej, o której każdy z nas marzy. Historia o młodym małżeństwie, które w wyniku wypadku samochodowego musi przejść przez wielką próbę. Główna bohaterka traci pamięć i z dnia na dzień nie poznaje swojego męża. A on, zakochany, robi wszystko by ona znów go pokochała. Brzmi banalnie, ale uwierzcie mi, film jest wart obejrzenia.

2. Gwiazd naszych wina / The Fault in Our Stars


Płakałam na tym filmie co 5 minut, naprawdę. Film opowiada historię młodej dziewczyny, która choruje na raka tarczycy. Pewnego dnia poznaje Gusa, który zmienia jej podejście do życia. Zakochują się w sobie i pomimo choroby głównej bohaterki robią wszystkie rzeczy dla zakochanych. Cudowny film z piękną historią, polecam każdemu!

3. Ten niezręczny moment / That awkward moment


Ten film nie jest romantyczny. Przez zdecydowaną większą część filmu pojawiąją się żarty i luźne rozmowy na temat związków, ale morał, który wynika pod koniec jest świetny. Idealny film do obejrzenia w gronie znajomych, wiele śmiechu i życiowych rozmów. No i świetny Zac Efron (ale się wyrobił!).


5. I wciąż ją kocham / Dear John
Cudowna książka spod pióra Nicholasa Sparksa, którego uważam za geniusza książek romantycznych. Przeczytałam wiele jego książek i każdą uwielbiam - polecam każdemu. ,,I wciąż ją kocham" to historia o cudownej miłości, która musiała się zmierzyć z próbą odległości. Nie powiem, jak się skończyła, ale napiszę tylko, że po przeczytaniu jej przeszukałam pół internetu, by znaleźć odpowiedź ,,co dalej".

5. Jeden dzień / One Day
Cudowna historia o dorastającej miłości opisana w bardzo ciekawy sposób - poznajemy perypetie głównych bohaterów tylko jednego dnia w roku. I tak z roku na rok poznajemy ich coraz bardziej, nie znosimy coraz bardziej i zakochujemy się w nich coraz bardziej. A koniec książki... przeczytajcie, lub obejrzycie film - genialny.

6. Notebook / Pamiętnik

Długo zastanawiałam się którą książkę dać jako ostatnią. Przejrzałam swoją biblioteczkę : fantasy, kryminały i podręczniki od ekonomii. No i moje książki Nicholasa Sparksa. Oglądaliście ,,Pamiętnik" z cudownym Ryanem Goslingiem? Film jest świetny, ale książka... to cudo. Kilkanaście kartek w mojej książce jest zniszczonych od nadmiaru łez, pod koniec książki nie mogłam przestać płakać. Świetna historia, kto jeszcze nie czytał - koniecznie musi nadrobić.


Mam nadzieję, że moje propozycje przypadną Wam do gustu. Kochanych Walentynek wszystkim!

37 komentarzy:

  1. Gwiazd naszych wina co za wzruszający film, mogłabym go oglądać ze sto razy ! I, że Cię nie opuszczę również mogę polecić ! Ale u mnie na pierwszym miejscu chyba na zawsze pozostanie film Pamiętnik, od niego zaczęła sie moja przygoda z książkami Nicholasa Sparksa, oraz filmami na podstawie jego powieści, mam ogromny sentyment do tego filmu !:-)
    U mnie mały konkurs, do wygrania podkład Sephora plus mała niespodzianka :) Zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja po filmy dzisiaj nie sięgam, ale za to byłam dwie godziny na rolkach :) Tulipany też sobie kupiłam, także jest bardzo romantycznie :D Wszystkiego dobrego :*
    Myślę, że dla mnie wieś również byłaby idealna :) Uwielbiam spokój, niebo i naturę

    OdpowiedzUsuń
  3. 1,2 i 5 oglądałam i bardzo mi się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki koniecznie przeczytam! Tzn. mam nadzieję, że będą do wypożyczenia w mojej bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna Sukienka :)
    MÓJ BLOG : kw-bllog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. " I wciąż ją kocham" widziałam film chyba i jakoś nie spodobał mi sie... nawet nie dotrwaliśmy do końca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co ty..ja oglądałam go setki razy i ciągle mi mało :D Może książka Ci się spodoba?

      Usuń
  7. bardzo ładnie wyglądasz, u mnie też są filmy specjalnie na ten wieczór :P

    http://www.kefashionsisters.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzisiaj jest w telewizji nawet chyba "pamiętnik" :)
    mój blog, hooneyyy

    OdpowiedzUsuń
  9. ja własnie pamiętnik ogladam 100000 raz

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale ładnie wyglądałaś ;) Wydaje mi się, że wszystkie filmy widziałam, tylko jeden nie jestem pewna ;)

    Nakładam tym samym kolorem wzór grubszą warstwą ;) Czasami nawet kładę kilka, zależy jak efekt wychodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. oglądałam jeden film + oglądałam dwie książki (w sensie, że wiesz) wczoraj cały wieczór oglądałam z moim Z ust do ust i pamiętnik ;) Uwielbiaaaam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Moj ulubiony to pamietnik:) uwielbiam ten film
    Pozdrawiam
    Jolahogg.com

    OdpowiedzUsuń
  13. ja tam 14 lutego jakoś specjalnie nie świętuje ;)

    Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja walentynek nie obchodzę jakoś w szczególny sposób. Ja mam walentynki codziennie z czego ogromnie się cieszę, bo miłość powinna być codziennie a nie tylko w ten dzień !:) a co do filmów oglądałam wszystkie są świetne !
    Pozdrawiam !

    http://kamii-foto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładne zdjęcia, pięknie Ci w czerwonym ;))
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Będę musiała obejrzeć ten pierwszy film,świetnie się zapowiada:)
    Ja ze swoim chłopakiem mamy cały rok walentynki:P
    Pięknie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurde jak ja nie lubię walentynek, ale chciałabym koniecznie przeczytać ksiazke i ogladnąc film gwiazd naszych wina.

    Zapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com u mnie post o inspiracjach pączkowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko nadrób zaległości, film jak i książka - genialne!

      Usuń
  18. Mi Walentynki nie przeszkadzają odkąd mam je z kim spędzać :) A wystawy pełne serduszek uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ładna sukienka :) i filmy ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne zdjęcie!! cudownie wyglądasz!! A filmy jak to filmy ;)

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam "Gwiazd naszych wina"
    Śliczną masz sukienkę

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczna sukienka :) Uwielbiam film "I, że Cię nie opuszczę" ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknie wyglądasz - a sukienka super :]

    OdpowiedzUsuń
  24. Genialne film wymieniłas uwielbiam jest w nich wiele romantyzmu. Ślicznie wyglądasz

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam te książki i filmy :) a walentynki lubię świętować i motywy serduszek choć może kiczowate mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Muszę obejrzeć ostatnią pozycję :)
    Ślicznie wyglądasz
    :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oglądałam wszystkie poza numerem 3. Przepiękną masz sukienkę:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Oglądałam "Pamiętnik" w TV - zawsze ryczę na tym jak głupia. Taaka piękna miłość. :)

    Ja nie neguję Walentynek bo wypada. Nie neguję ich w ogóle. Neguję raczej zachowanie ludzi i szał na celebrowanie tego święta.

    Przede wszystkim święta typu Dzień Matki wiele osób obchodzi lakonicznie. Wpadnie do mamy z kwiatkiem pomiędzy pracą a wizytą na siłowni. Rzadko kto wysili się i zrobi pyszny tort lub pofatyguje się, aby wykonać coś własnego, sentymentalnego, od serca. I gdy widzę, że te same osoby szykują się już tydzień przed Walentynkami, wybierają kreacje na "ten wieczór", pieką ciasteczka w kształcie serduszek i silą się na oryginalność w wyborze prezentów po czym wybierają najbanalniejszą ze wszystkich opcji (kino + restauracja) to zastanawiam się O CO HALO? I czy tylko ja uważam, że w tym wypadku zachodzi jakiś paradoks? Mama to mama! Ukochana, kocha na zawsze i mimo wszystko a chłopak/mąż dzisiaj jest a jutro może go nie być (sorki za brutalność :D) wiec dlaczego dla mamy szybka kawa i kwiatek a DLA NIEGO wszystko co najlepsze?

    Po drugie to wszędobylskie przeżywanie obchodów Walentynek: a gdzie się wybieracie? co będziecie robić? jak to? na kanapie przed TV? jeeeny, ile Wy macie lat? 50? jak to nic sobie nie kupujecie? że niby czekoladki lub kwiatki dostaniesz? TAK! Bo dla niektórych, tych bardzo zabieganych, wieczór na kanapie przed TV to rzadkość. :) Po Walentynkach oczywiście te same pytania tylko w czasie przeszłym.

    Ah, ależ się rozpisałam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że się rozpisałaś :) Zgadzam się z wszystkim co napisałaś! Walentynki mają wiele plusów i minusów, trzeba znaleźć ,,złoty środek". Nie można popadać z skrajności w skrajność : od negowania walentynek ,,bo to takie sztuczne" do uznania tego dnia za najważniejszego w całym roku...

      Usuń
  29. Nie widziałam żadnego filmu, ale sukienkę masz przepiękną!
    bonnifacy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2017 emyllka